Senackie komisje o wpływie jednorazowych papierosów na zdrowie i środowisko

Senat RP

„Jednorazowe papierosy – wpływ na zdrowie i środowisko” to temat wspólnego posiedzenia senackich Komisji Zdrowia oraz Klimatu i Środowiska, które odbyło się we wtorek 19 marca br. Po wysłuchaniu przedstawicieli instytucji współodpowiedzialnych za wprowadzanie i kontrolę obrotu papierosami elektronicznymi i jednorazowymi, m.in. Biura ds. Substancji Chemicznych, Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia, a także przedstawicieli resortów środowiska i finansów oraz ekspertów z dziedziny medycyny, senatorowie postanowili zobowiązać Ministerstwo Zdrowia do powołania zespołu, w skład którego powinni wejść także przedstawiciele m.in. UOKiK i policji, w celu wycofania w trybie pilnym wszystkich tego rodzaju produktów, które nie spełniają kryteriów ustawowych. Wprowadzając w problematykę obrad, przewodnicząca Komisji Zdrowia senator Beata Małecka-Libera podkreśliła, że e-papierosy i papierosy jednorazowe stanowią obecnie kwestię niezwykle medialną, zwłaszcza w związku z gwałtownym wzrostem ich palenia przez nieletnich. Jej zdaniem należy patrzeć na ten problem przede wszystkim z punktu widzenia negatywnych skutków dla zdrowia publicznego. Ogromne obawy budzi powszechna dostępność tych używek, nie do końca znany skład chemiczny, czy obecność substancji silnie uzależniających takich, jak supraloza, syntetyczny słodzik wytwarzany z sacharozy. Według senator obecnie używane urządzenia stanowią dla młodych ludzi pierwszy kontakt z tytoniem i są prostą drogą do uzależnienia. W ocenie senator Beaty Małeckiej-Libery wprowadzenie zakazu sprzedaży e-papierosów jest kwestią złożoną i skomplikowaną. Dlatego po zapoznaniu się z ustawodawstwem regulującym kwestie związane z obrotem tymi używkami, należałoby się skupić przede wszystkim na egzekwowaniu już istniejących przepisów. Senator zaapelowała, by nie czekając na zakaz, kontrolować przestrzeganie obecnie obowiązujących przepisów, np. przekroczenia pojemności takich urządzeń ponad 2 mililitry i odpowiednią ilość nikotyny w roztworze.

W trakcie posiedzenia z niepokojem przyjęto wyjaśnienia udzielane przez przedstawicieli taki instytucji jak Biuro ds. Substancji Chemicznych, Główny Inspektor Sanitarny czy resort zdrowia. Jak wskazywano, podejmowane przez nich działania są nieskuteczne i brak jest między nimi współpracy. W celu rozwiązania istniejących problemów proponowano m.in. wprowadzenie zakazu sprzedaży nieletnim, w automatach, w systemie samoobsługowym i Internecie, ujednolicenie kolorystyki opakowań.

Grzegorz Ziemniak, Partner Instytutu Zdrowia i Demokracji, przypomniał, że problemem jednorazowych papierosów zajmował się już Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom, któremu przewodniczy posłanka KO Małgorzata Niemczyk. „Konkluzją było to, że właśnie instytucje państwowe zawiodły nie współpracując ze sobą, gdzieś zawiodły bezpieczniki związane z wyłapaniem tego, że akcyza nie jest pobierana od wielu tych produktów. Na tym posiedzeniu mieliśmy do czynienia z próbką e-papierosów, z których ponad 30% nie było oznaczonych akcyzą i miało napisy w języku angielskim, czyli w ogóle nie powinny znaleźć się na polskim rynku” – mówił Grzegorz Ziemniak. Partner IZiD przypomniał, że podobny problem był z dopalaczmi. „To też była walka z wiatrakami, nieskuteczna przez wiele miesięcy, ponieważ zdefiniowaniem każdego z tych produktów niosło za sobą to, że producenci wymyślali kolejne cząsteczki, dokładali jak to się śmiano witaminę C i wystarczyło to, żeby obejść te definicyjne obostrzenia, które miały eliminować te produkty z rynku.  Wydaje się, że sposób, który powinniśmy wykorzystać tu i teraz – nie czekając na sprawdzanie zgodności z dyrektywą delegowaną – to proste narzędzia, którymi dysponuje zarówno Ministerstwo Zdrowia w porozumieniu z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Powinien zostać wprowadzony zakaz sprzedaży papierosów elektronicznych w systemach zamkniętych co natychmiast wyeliminuje je z rynku”  postulował Grzegorz Ziemniak.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Wojciech Konieczny poinformował o pracach nad projektem przewidującym zakaz sprzedaży jednorazowych papierosów. W jego ocenie zakaz jest niezbędny, bo bez tego zatrzymamy się na cząstkowych rozwiązaniach, które będą obchodzone. Projekt w tej sprawie może trafić do konsultacji społecznych w najbliższych tygodniach. Według niego wejście w życie zakazu będzie wymagało ok. półrocznego okresu notyfikacji w UE, potrzebny będzie też pewnie okres na wejście w życie takich przepisów. Wiceminister zapewnił, że resort jest zdeterminowany, żeby taki zakaz wprowadzić. W projekcie może się też znaleźć zakaz wprowadzania do obrotu jednorazowych e-papierosów czy podgrzewaczy substancji, które nie zawierają tytoniu. Poinformował ponadto, opracowywany jest też projekt wdrażający dyrektywę o aromatyzowanych papierosach elektronicznych. Przedstawicielka Ministerstwa Finansów poinformowała natomiast o pracach nad zmianą ustawy o podatku akcyzowym i objęciu nim tych odżywek.

Czy zdrowie jest nadal priorytetem UE?

European Parliament (ENVI)

Do tej pory wystąpienia unijnych urzędników wskazywały, że ochrona zdrowia jest dla UE priorytetem. Tymczasem w poniedziałek 11 marca członkowie komisji mieli okazję, jak czytamy w agendzie posiedzenia, „wymienić poglądy” ze Stellą Kyriakides, komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności, na temat skutków przeglądu Wieloletnich Ram Finansowych dla przyszłej realizacji programu EU4Health. Jak informuje Komisja, przegląd wieloletnich ram finansowych na lata 2021–2027 zapewnia dodatkowe finansowanie najpilniejszych wyzwań, w tym związanych z nadzwyczajnymi napięciami geopolitycznymi. Przegląd WRF obejmuje jednak zmniejszenie środków o 1 miliard euro w ramach EU4Health – programu w dziedzinie zdrowia, którego celem jest zwiększenie odporności europejskich systemów opieki zdrowotnej. W czasie wystąpienia podczas posiedzenia Komisji Stella Kyriakides zapewniała, że KE zrobi co w jej mocy, aby zredukować skutki cięć finansowych.

W dniu 15 grudnia 2023 r. Rada Europejska ogłosiła planowane przesunięcie 1 mld euro z programu EU4Health na inne cele UE w obecnych wieloletnich ramach finansowych. Interpelację w tej sprawie złożyły 1 lutego tego roku europosłanki Kateřina Konečná i Tilly Metz, które podkreślają, że cięcia finansowe programu EU4Health będą miały szkodliwe skutki dla zdrowia publicznego i zagrażają realizacji priorytetów programu przy konieczności znacznych inwestycji w systemy zdrowia i opieki zdrowotnej, co boleśnie pokazała pandemia Covid-19. „Ponadto program musi jeszcze lepiej wspierać organizacje społeczeństwa obywatelskiego zajmujące się zdrowiem publicznym, w tym organizacje pacjentów, poprzez zapewnienie im niezbędnych zasobów i stabilności finansowej, aby umożliwić im odgrywanie istotnej roli w priorytetach UE w zakresie zdrowia” – piszą posłanki w interpelacji i pytają czy Komisja zna powody cięć w programie EU4Health. Na razie Komisja nie udzieliła odpowiedzi na interpelację.

Podczas posiedzenia Komisji ENVI sprawę skomentował europoseł Adam Jarubas. „Mam nadzieję, że program EU4Health przetrwa tak drastyczne cięcia finansowe i doczeka się lepszego finansowania w przyszłości. Program powinien stać się priorytetem przy kolejnej rewizji wieloletnich ram finansowych” – mówił Adam Jarubas. Stella Kyriakides nie odniosła się w sposób szczegółowy do wątpliwości i oczekiwań zgłaszanych przez członków Komisji.

Program EU4Health to największy unijny program dla zdrowia na lata 2021-2027 o budżecie 5,3 mld euro. Program określa następujące cele ogólne:

  1. poprawa i wspieranie zdrowia w Unii w celu zmniejszenia obciążeń związanych z chorobami zakaźnymi i niezakaźnymi poprzez wspieranie promocji zdrowia i profilaktyki chorób, zmniejszanie nierówności w zakresie zdrowia, promowanie zdrowego stylu życia i promowanie dostępu do opieki zdrowotnej;
  2. ochrona ludności w Unii przed poważnymi transgranicznymi zagrożeniami zdrowia oraz wzmocnienie zdolności reagowania systemów opieki zdrowotnej i koordynacji między państwami członkowskimi w celu radzenia sobie z transgranicznymi zagrożeniami zdrowia;
  3. poprawa dostępności i przystępności cenowej produktów leczniczych i wyrobów medycznych oraz produktów istotnych w kontekście kryzysu w Unii oraz wspieranie innowacji w odniesieniu do takich produktów;
  4. wzmocnienie systemów opieki zdrowotnej poprzez poprawę ich odporności i efektywności zasobów;

Na poziomie krajowym program EU4Health prowadzi Ministerstwo Zdrowia.

Wiele wskazuje na to, że ochrona zdrowia przestaje być priorytetem także na poziomie krajowym. Podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych minister zdrowia Izabela Leszczyna odpowiadając na pytanie czy może obiecać, że Polska otrzyma 10 mld zł z KPO na inwestycje w zdrowie poprosiła o łatwiejszy zestaw pytań.

X

Z kolei minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała 11 marca 2024 r. na platformie „X”, że udaje się do Brukseli na rozmowy o rewizji KPO. W priorytetach, które wymieniła próżno jednak szukać ochrony zdrowia.

X

Opieka koordynowana w POZ – zmiana wymaga czasu, wysiłku i kompetencji

Jacek Krajewski

Podczas ostatniego Kongresu HCC w Katowicach 7-8 marca, panel poświęcony opiece koordynowanej w podstawowej opiece zdrowotnej pokazał jak duże jest zainteresowanie tą formą świadczeń wśród świadczeniodawców. Zastępca dyrektora Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ Maciej Karaszewski przedstawił najnowsze dane na temat realizacji opieki koordynowanej przez podmioty lecznicze poz. Okazało się, że obecnie realizuje ją w ramach jednej do pięciu grup dziedzinowych 1963 przychodni, czyli 32% wszystkich udzielających świadczeń w POZ. Niewątpliwie jest to duża grupa świadczeniodawców. Na tyle duża, że można zaryzykować twierdzenie, że koordynacja świadczeń w poz już wkrótce zostanie przyswojona przez większość w tym segmencie opieki zdrowotnej. To spowoduje niewątpliwie zauważalne efekty makroekonomiczne w systemie. Będzie to jednak proces, którego wyraźnie skutki poznamy za kilka lat.

Trzeba spojrzeć na podstawową opiekę zdrowotną w aspekcie koordynacji świadczeń nie tylko od strony tych pionierów, którzy już teraz, te świadczenia realizują, ale także z pozycji 68% podmiotów ich nierealizujących.

Co stanowi obecnie bariery hamujące składanie wniosków rozszerzających kontraktowanie świadczeń poz o opiekę koordynowaną do Wojewódzkich Oddziałów NFZ?  Na to pytanie, w pewnej mierze, odpowiada ostatnie pismo skierowane przez Stowarzyszenie Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce do Ministry Zdrowia. Zamieszczone tam uwagi są celne i właściwie wskazują problemy obecnego etapu wdrażania opieki koordynowanej w POZ. Nie wchodząc w szczegóły można się zgodzić z tym, że niedogodności jakie dotknęły podmioty POZ na starcie udzielania świadczeń opieki koordynowanej, nadal w dużej mierze czekają na rozwiązanie. Kwestie technicznych problemów związanych z rozliczaniem świadczeń lub wykonywanie niepotrzebnie powielanych, zbierających czas usług tylko po to, aby płatnik mógł je rozliczyć, od początku są wskazywane jako utrudnienie, zabieranie czasu pacjentom i hamulec rozwoju tej formy świadczeń. Dobra wiadomość jest taka, że już to wiadomo i tylko naciski świadczeniodawców kontraktujących te świadczenia na instytucje rozliczające (NFZ) oraz poprawa efektywności narzędzi informatycznych, którymi dysponują (dostosowanie aplikacji gabinetowych do potrzeb koordynacji) może zmienić tę sytuację na lepsze. Opieka koordynowana wdrażana i doskonalona „w boju” bez wcześniejszego przygotowania tych wszystkich narzędzi „na gotowo” powoli pozbywa się balastu początkowego chaosu. Można oczekiwać, że rok 2024 będzie okresem, gdzie zostanie dokończony etap wstępny i każdy nowy podmiot rozpoczynający przygodę z koordynacją, będzie w tym zakresie w lepszej sytuacji niż jej pionierzy.

Dużym problemem, zwłaszcza dla praktyk podstawowej opieki zdrowotnej funkcjonujących poza miastami, jest pozyskanie do współpracy specjalistów. W każdej dyskusji o opiece koordynowanej właśnie ta kwestia jest stawiana jako zasadnicza, a także odległość od ośrodków, które wykonują diagnostykę. Dane, które posiada NFZ za zeszły rok pokazują, że podmioty lecznicze realizujące opiekę koordynowaną, z konsultacji specjalistycznych korzystały rzadko. Świadczeń i porad w teamach opieki koordynowanej udzielają przede wszystkim lekarze i pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Podniesienie jakości klinicznej usług przez nich świadczonych to główne zadanie koordynacji świadczeń. Lekarze specjaliści stają się tu wyłącznie konsultantami, prowadzącymi są lekarze rodzinni. Mówimy tu o prawidłowo powadzonej stratyfikacji populacji pacjentów objętych opieką i prawidłowej kwalifikacji do koordynacji. Trzeba pamiętać jednak, że wymogiem kontraktowania świadczeń opieki koordynowanej przez NFZ jest wykazanie się umową o współpracy ze specjalistą dziedzinowym. Aby ułatwić nowym praktykom podpisanie takiej umowy, należałoby stworzyć preferencje dla przychodni zatrudniających specjalistów, za podjęcie współpracy z poz w ramach koordynacji świadczeń.

Czy po rozwiązaniu powyższych kluczowych problemów liczba świadczeniodawców, proponujących opiekę koordynowaną w poz, ulegnie zwiększeniu i znikną wszelkie opory? Na pewno ułatwi to podjęcie takiej decyzji wielu przychodniom. Uważam jednak, że zasadnicze znaczenie ma dalsze prowadzenie rozważnej i motywującej polityki finansowej prze NFZ i utrzymanie priorytetu dla koordynacji świadczeń w systemie opieki zdrowotnej.

Największy problem wszystkich menadżerów podmiotów leczniczych, którzy jeszcze nie podjęli tego wyzwania, jest konieczność przeprowadzenia zmiany w firmach, które prowadzą. Taka zmiana wymaga czasu, wysiłku i kompetencji. Jej przeprowadzenie z sukcesem trwa równie długo i wymaga stałego monitorowania. Odejście od „starej” kultury organizacyjnej na rzecz nowej nie dla wszystkich jest możliwe. Część kierujących przychodniami, zwłaszcza w małych ośrodkach, to lekarze i pielęgniarki mocno zaawansowani wiekowo i ich motywacja do zmiany jest mała. Duże znaczenie ma także luka technologiczna części personelu i potrzeba wsparcia z zewnątrz aspirującej do koordynacji firmy. Biorąc to wszystko pod uwagę, uważam jednak, że już wkrótce w poz zostanie przekroczona masa krytyczna przychodni z opieką koordynowaną, co znacznie przyspieszy wprowadzenie tej zmiany w całym systemie. Należy jednak, wprowadzając tę dobrze ocenianą przez pacjentów zmianę, zgodzić się z tym, że w części podmiotów leczniczych nie będzie ona nigdy świadczona, ponieważ nie ma tam potencjału do zmiany. W takich przypadkach to pacjent zdecyduje, czy korzystać będzie ze świadczeń udzielanych tradycyjnie w jego przychodni, czy poszuka innej udzielającej świadczeń w ramach opieki koordynowanej.

Jacek Krajewski

Nowy raport IZiD na dzień kobiet

IZiD

Akcja ma na celu ochronę zdrowia i życia. W czasie Tygodnia Zdrowia Kobiet Pani Ministra zachęca wszystkie kobiety do zadbania o swoje zdrowie i wykonania bezpłatnych badań profilaktycznych, które mogą znaczącowpłynąć na poprawę jakości życia. Izabela Leszczyna w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych informuje, że każdy kolejny dzień tygodnia jest poświęcony innemu obszarowi i tematowi:

poniedziałek 4 marca – Międzynarodowy Dzień Świadomości HPV – wirus HPV powoduje nowotwory, w tym raka szyjki macicy. Skutecznym sposobem, aby uniknąć zakażenia – i rozwojowi raka szyjki macicy, jest szczepienie. Akcja zachęca do zadbania o zdrowie i życie kobiet a 12- i 13-latki są szczepione bezpłatnie (zarówno dziewczynki jak i chłopcy!).

wtorek 5 marca – Profilaktyka – cukrzyca, miażdżyca czy nowotwory w pierwszym stadium rozwoju nie bolą. Jeżeli nie robisz badań, nie wiesz, czy Twój organizm jest zdrowy, a może potrzebna jest szybka reakcja, żeby znowu działał prawidłowo? Organizatorzy zachęcają do dbałości o swoje długie życie i umówienie się w ramach programu Profilaktyka 40+ na bezpłatne badania.
środa 6 marca – Mammografia – rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym. Co roku taką diagnozę słyszy kilkadziesiąt tysięcy Polek. Podstawowym, skutecznym badaniem dla kobiet po 45 roku życia, pozwalającym na wczesne wykrycie zmian w piersiach jest mammografia. To badanie ratuje życie, bo dzięki niemu można w razie wykrycia zmiany szybko zacząć leczenie i wygrać z nowotworem.

czwartek 7 marca – Cytologia – jest to badanie, które powinno być regularnie wykonywane przez kobiety od 25 roku życia w ramach profilaktyki raka szyjki macicy. Zaleca się, aby cytologię powtarzać nie rzadziej niż co 3 lata, pod warunkiem, że poprzednie wyniki były prawidłowe i kobieta nie ma czynników ryzyka rozwoju raka szyjki macicy. Badanie jest bezbolesne i proste do wykonania w gabinecie ginekologicznym.

piątek 8 marca – Kardiologia – w Polsce aż 94 tysiące kobiet umiera na choroby układu sercowo-naczyniowego. Częściej są to udary mózgu, wywołane przez stres, niezdrową dietę otyłość, brak ruchu, nadciśnienie czy cukrzycę. Dla osób narażonych na choroby układu krążenia został opracowany Program Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (CHUK). Jego celem jest zmniejszenie zachorowalności i umieralności na choroby układu krążenia. Dzięki programowi pacjenci mogą zdobyć większą wiedzę na temat tych chorób oraz poznać zasady zdrowego stylu życia.

sobota 9 marca – Opieka Psychiatryczna – depresją dotkniętych jest około 3,8 mln Polaków. Depresja przejawia się niemożnością codziennego funkcjonowania, rezygnacją z aktywności i brakiem energii. Pomoc bliskich jest kluczowa, ponieważ depresja jest trudna do samodzielnego przezwyciężenia. Często nieświadomie zaniedbywane są jej objawy. Organizatorzy chcą zwrócić uwagę na interpretowanie symptomów depresji i wskazanie kierunków pomocy specjalistycznej.

niedziela 10 marca – Onkopłodność – nowe rozwiązania medycyny umożliwiają całkowite wyleczenie z chorób nowotworowych oraz umożliwiają posiadanie dzieci przez osoby, które przeszły leczenie onkologiczne i całkowicie wyzdrowiały. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Organizatorzy chcą przybliżyć kwestie związane z planowaniem leczenia i podpowiedzieć jakie istnieją dziś rozwiązania w przedmiotowym zakresie.

Każdego dnia między 4 a 10 marca w siedzibach oddziałów wojewódzkich NFZ będą organizowane wydarzenia promujące zachowania profilaktyczne. Od 4 do 8 marca będzie działać specjalny dyżur konsultantów Telefonicznej Informacji Pacjenta NFZ. Dzwoniąc pod bezpłatny całodobowy numer 800 190 590, każda osoba dzwoniąca będzie mogła uzyskać wiedzę na temat wszystkich zalecanych kobietom badań profilaktycznych w zależności od wieku, sytuacji rodzinnej i specyfiki życia. Konsultanci podpowiedzą również, gdzie można wykonać zalecane badania i jak się do nich przygotować.

IZiD na Dzień Kobiet

Jednym z głównych czynników ryzyka zdrowotnego kobiet, jak i całego społeczeństwa, jest palenie papierosów. Choć w Polsce nadal więcej mężczyzn niż kobiet pali papierosy (wg raportu Polskiej Akademii Nauk z 2023 roku – 30,8% mężczyzn vs 27,1 % kobiet), to największy odsetek palaczy notujemy w grupie gospodyń domowych: papierosy pali ok. 39% z nich!

Palenie papierosów zabija rocznie ponad 80 tys. Polaków, z czego co czwarty zgon (27 tys.) notuje się wśród kobiet. Instytut Zdrowia i Demokracji, kontynuując zeszłoroczne działania związane ze zdrowiem publicznym w ramach akcji „Polska bez papierosów” i chcąc włączyć się w tematykę zdrowia kobiet przygotował na 8 marca specjalny raport ekspercki kobiet
o kobietach – prof. dr hab. Katarzyny Koziak, dr hab. Magdaleny Kozeli i dr Małgorzaty Witusiak-Kalety: „Polki o swoim nałogu nikotynowym”.

Od dłuższego czasu jako środowisko naukowe podkreślamy alarmujące dane dotyczące rosnącej liczby osób palących papierosy w Polsce. Zdecydowałyśmy się wspólnie ze współautorkami przeanalizować m.in. jakie są motywacje palących kobiet do zmiany stylu życia i przejścia z palenia na alternatywne produkty tytoniowe. Nasze badanie wykazało, że dla blisko połowy kobiet w Polsce, głównym motywem przejścia z papierosów na inny produkt – zbadałyśmy podgrzewacze tytoniu – była chęć ograniczenia palenia. Ponadto 47% respondentek odpowiedziało, że decyzja o przejściu z papierosów na podgrzewacze jest ich świadomym etapem do wyjścia z nałogu lub częścią szerszego planu wyjścia z nałogu i zmian w stylu życia. Bardzo życzymy sobie i naszym respondentkom, żeby w kolejnym badaniu mogły powiedzieć, że udało im się zmienić swój styl życia i zadbać o swoje zdrowie” – mówi pani prof. Katarzyna Koziak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Kluczowe wnioski, które wynikają z raportu autorek

Spośród Polek, które przynajmniej przez rok paliły papierosy, a następnie zaczęły korzystać z podgrzewaczy tytoniu:

  1. Ponad 10x więcej respondentek odczuwało większy negatywny wpływ palenia papierosów na zdrowie w porównaniu do używania podgrzewaczy tytoniu (papierosy 54%, podgrzewacze 5%),
  2. 82% respondentek uznało za korzystną swoją decyzję o zaprzestaniu palenia papierosów i przejściu na podgrzewacze tytoniu,
  3. 46% respondentek uważa, że głównym motywem ich przejścia na podgrzewacze była chęć ograniczenia palenia,
  4. Prawie połowa respondentek deklaruje, że decyzja o przejściu z papierosów na podgrzewacze tytoniu jest ich świadomym etapem do wyjścia z nałogu lub częścią szerszego planu wyjścia z nałogu i zmian w stylu życia,
  5. 65% respondentek deklaruje, że po przejściu na podgrzewacze tytoniu nie wróci lub raczej nie wróci już do palenia papierosów.

Badanie przeprowadzono we współpracy z pracownią CBOS, IQS i reaktoropinii.pl metodą CAWI, na reprezentatywnej grupie 1.564 kobiet.

Cały raport dostępny jest pod linkiem „Polki o swoim nałogu nikotynowym

Poprzedni raport dostępny pod linkiem „Polacy o swoim nałogu nikotynowym„.

 

Link do nowego raportu: https://www.izid.pl/pdf/20240308_IZiD_raport_Polki_o_swoim_nalogu_nikotynowym.pdf

Czy dokumentować wszystkie dane medyczne? – oto jest pytanie

Sejm RP

Dyskusję w mediach społecznościowych sprowokowała wypowiedź byłej już konsultant krajowej w dziedzinie psychoterapii. Renata Mizerska przestrzegała, że ustawowe uregulowanie zawodu psychologa i psychoterapeuty będzie się wiązało z koniecznością dokumentacji i przechowywania danych medycznych,

„Jeżeli na przykład para idzie do terapii i boryka się z różnymi problemami – jestem ciekawa kto z Państwa chciałby czytać swój pamiętnik po 20 latach, po 30 latach, kiedy te dane będą musiały być zawarte w dokumentacji medycznej. To są tylko dane medyczne, również wrażliwe. Proszę również te rzeczy wziąć pod uwagę, ponieważ to zostanie z każdą osobą, która zostanie wpisana do systemu na całe jej życie zawodowe aż do śmierci” – mówiła Renata Mizerska.

„Moja opinia jest taka, że każda osoba podejmująca się interwencji w zdrowie człowieka powinna to dokumentować. Zgadzam się, że mamy problem z danymi wrażliwymi i że trzeba by zastanowić się nad tym jakie dane zbierać z psychoterapii. Ale to nie jest argument przeciw dokumentacji” – skomentował na platformie „X” Sebastian Goncerz. „Dodam, że dokumentacja z konsultacji psychologicznych w szpitalu jest bardzo pomocna przy prowadzeniu pacjentów. I wydaje mi się, że jeśli trafia do lekarza pacjent po 5 latach terapii, to równie pomocna byłaby informacja o tym czego ta terapia dotyczyła” – uważa przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL. „No nie ukrywam, że prowadzić dokumentację trzeba sie nauczyć. Ale jak przy każdym aspekcie jakości leczenia, warto by personel nabywał nowe umiejętności. Co do „zostania na zawsze” no to to kwestia dyskusji o danych wrażliwych w ogóle. Jeszcze odnosząc się do przykładu terapii par, przywołując anegdotę @RobertMoldach w UK jest możliwość „zapomnienia”. Pacjent ma prawo wymagać by jego dane medyczne, np. dotyczące traumatycznego wydarzenia, zostały usunięte z systemu” – podsumowuje Sebastian Goncerz.

Sprawę skomentował również dr Robert Mołdach, Prezes Instytutu Zdrowia i Demokracji. „Role winny być odwrócone. Pacjent nie może być petentem w stosunku do swoich danych medycznych! Ogromnie złożony temat. Na szali z jednej strony zdrowie ogółu, z drugiej prawo do prywatności. UE w RODO przyjęła prymat państwa. Są kraje, które rozwiązały to zdecydowanie lepiej – Wielka Brytania i Norwegia” – wyjaśnia dr Robert Mołdach.  „Uzupełniając dr @S_Goncerz,  brytyjskie prawo pacjenta do bycia zapomnianym stosowane w onkologii (zatarcia dokumentacji medycznej) – to fakt – rodzi ryzyko po stronie personelu lekarskiego nieoptymalnej terapii w przyszłości. Ale regulator uznał, że prawo do prywatności przeważa” – podsumowuje Prezes IZiD.

Otrzymuj informacje od IZiD

Adres e-mail będzie wykorzystywany zgodnie z Polityką Prywatności dostępną pod adresem https://www.izid.pl/polityka-prywatnosci/ wyłącznie do przesyłania Ci naszego newslettera oraz informacji o działalności Instytutu Zdrowia i Demokracji.

ikona ikona ikona