Zadłużenie w parabankach, tajemnica bankowa i ogólnikowe wyjaśnienia Ministerstwa Zdrowia
Łączne zadłużenie Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie to obecnie około 100 mln zł, z czego 60 proc. to długi w parabankach, bo banki odmówiły placówce kredytowania. Jako pierwszy o sprawie poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”. Ostatnią pożyczkę w parabanku Instytut zaciągnął dwa tygodnie temu. „DGP’ wyjaśnia, że kolejne kierownictwa szpitala alarmowały MZ o złej sytuacji finansowej, resort wprowadzał programy naprawcze, które nie były realizowane. Jak mówi cytowana przez „DGP” dyrektorka szpitala, żeby nie zaciągać kolejnych kosztownych pożyczek, prosiła o wsparcie różne instytucje rządowe, m.in. ministerstwo i KPRM. Otrzymała jednak sygnał z MZ, że musi ratować się następnym finansowaniem z instytucji pozabankowych.
Do sprawy odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. „Minister zdrowia w tej chwili tę sytuację kontroluje i analizuje, chcę uspokoić, że żadne działania, jeśli chodzi o ochronę zdrowia pacjentów, nie są zagrożone” – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej. Sprawę skomentował także w rozmowie z TVN24 rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz: „Niestety, to jest kumulacja zdarzeń z kliku a nawet kilkunastu lat. Mimo dość dużego potencjału, jaki ma po swojej stronie Instytut Psychiatrii i Neurologii, ten nie jest po prostu wykorzystywany. Wysokospecjalistyczna kadra, która jest w IPiN, zarabiająca często niemałe pieniądze, nie jest w pełni wykorzystywana”. Rzecznik MZ dodał, że inne szpitale psychiatryczne w Polsce, nawet nie będące instytutami, mają nadwykonania na świadczeniach kontraktowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, tymczasem brakuje świadczeń realizowanych przez Instytut Psychiatrii i Neurologii. „Nie radziła sobie z tym ostatnia dyrektor. Nie był wdrażany żaden plan restrukturyzacyjny. Mieliśmy tam do czynienia nawet z niebotycznymi zarobkami, mimo że, kontrakty nie były w pełni realizowane” – wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz.
Redakcja MarketBrief poprosiła o wyjaśnienie sprawy Ministerstwo Zdrowia. Do Biura Komunikacji MZ skierowaliśmy następujące pytania:
- Kiedy po raz pierwszy Ministerstwo Zdrowia dowiedziało się o problemach finansowych Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie?
- Jakie działania zostały podjęte, by poprawić sytuację finansową Instytutu?
- Czy Ministerstwo Zdrowia wiedziało o tym, że Instytut zamierza zadłużyć się w parabankach?
- Dlaczego wsparcia finansowego nie udzielił BGK?
Ministerstwo Zdrowia poinformowało nas, że:
„Dyrekcja IPiN jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia i ustalane są plany naprawcze. Dyrekcja IPIN przygotowała analizę dotychczasowej sytuacji finansowej, zdiagnozowała również te sfery działalności, gdzie można poczynić oszczędności lub pozyskać większe finansowanie. Ministerstwo wspiera Instytut w rozmowach z BGK w aspekcie preferencyjnej pożyczki konsolidacyjnej, a dodatkowo finansuje inwestycje Instytutu, które mogą przynieść w nieodległej przyszłości zwiększone przychody. Należy podkreślić, że systematycznie rośnie kontrakt IPiN z Narodowym Funduszu Zdrowia i rośnie wycena świadczeń realizowanych w Instytucie. Sytuacja jest trudna, ale istnieje plan naprawczy, który przewiduje wyjście ze spirali zadłużenia – przy aktywnym wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Ministerstwo w ostatnich 4 latach sfinansowało i finansuje inwestycje w IPIN na kwotę 70 mln zł, aby zwiększyć możliwości świadczenia usług Instytutu i zapewnić wzrost finansowania. Wprost niestety prawo zabrania pokrywania strat instytutów. Żaden pacjent nie ucierpi na trudnej sytuacji finansowej IPIN”.
Na nasze dodatkowe pytania czy wcześniej, zanim doszło do zadłużenia w parabankach, także były podejmowane działania naprawcze, jakie, w jaki sposób MZ wspierało IPiN, by nie doszło do zadłużenia w parabankach i od kiedy dokładnie, czy MZ wiedziało, że Instytut zmierza brać pożyczki w parabankach już nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Biuro Komunikacji MZ poleciło nam udział w konferencji ministra zdrowia, która odbyła się we wtorek 28 marca.
Minister zdrowia Adam Niedzielski spotkał się 28 marca z dyrekcją Instytutu. Po spotkaniu na konferencji prasowej poinformował, że problemy finansowe IPiN to efekt złego zarządzania poprzedniej dyrekcji, która została odwołana w styczniu tego roku. Minister poinformował także, że rozmowy z obecną dyrekcją Instytutu dotyczą wprowadzenia planu naprawczego, który ma zwiększyć jego wiarygodność i zapewnić finansowanie z BGK. Obecne zadłużenie Instytutu to około 100 mln zł. Adam Niedzielski wyjaśnił, że pożyczka z parabanków pozwoli IPiN na działanie przez około 5 miesięcy – w tym czasie mają odbywać się rozmowy z BGK w sprawie finansowania placówki.
O komentarz poprosiliśmy dyrekcję IPiN.
„Odpowiadając na Pani zapytanie dotyczące w szczególności sytuacji finansowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii (dalej: Instytut), uprzejmie informuję, że aktualna sytuacja Instytutu wymagała podjęcia pilnych działań naprawczych. Nowa Dyrektor Instytutu dr Anna Depukat wspólnie z zespołem ds. restrukturyzacji otrzymała zadanie ustabilizowania bieżącej sytuacji finansowej i przeprowadzenia szczegółowych analiz dynamicznie pogarszającej się sytuacji finansowej i uszczegółowienie planu restrukturyzacji w kontekście sytuacji zastanej”
– poinformowała nas Anna Panufnik-Onaszkiewicz, rzecznik prasowy Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Rzeczniczka dodaje, że dyrekcja Instytutu Psychiatrii i Neurologii jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia i na tej linii ustalane są plany naprawcze. Dyrekcja przygotowała analizę dotychczasowej sytuacji finansowej, zdiagnozowała również te sfery działalności Instytutu, gdzie można poczynić oszczędności lub pozyskać większe finansowanie. „Ministerstwo wspiera Instytut w rozmowach z BGK w aspekcie preferencyjnej pożyczki konsolidacyjnej, a dodatkowo finansuje inwestycje Instytutu, które mogą przynieść w nieodległej przyszłości zwiększone przychody. Należy podkreślić, że systematycznie rośnie kontrakt Instytutu z Narodowym Funduszu Zdrowia i rośnie wycena świadczeń realizowanych w Instytucie. Sytuacja jest trudna, ale istnieje plan naprawczy, który przewiduje wyjście ze spirali zadłużenia – przy aktywnym wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Jednocześnie pragnę nadmienić, że w dniu wczorajszym – 28 marca 2023 r. w Instytucie odbyło się uroczyste otwarcie siedziby Mokotowskiego Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży przy ul. Goplańskiej 44. W związku z otwarciem odbyła się również konferencja prasowa Ministra Zdrowia dra Adama Niedzielskiego, w trakcie której podsumowano przebieg reformy psychiatrii dzieci i młodzieży. W trakcie briefingu Minister Zdrowia jako nadzorujący działalność Instytutu, odniósł się również do kwestii dotyczącej aktualnej sytuacji finansowej Instytutu, jak i planów na przyszłość. Tym samym, w celu uzyskania interesujących Panią Redaktor informacji leżących w gestii Ministerstwa Zdrowia, zachęcam do kontaktu bezpośrednio z Ministerstwem” – wyjaśniła rzeczniczka IPiN w Warszawie.
Zapytaliśmy także Bank Gospodarstwa Krajowego, który udziela placówkom ochrony zdrowia kredytów obrotowych, czy Instytut zwracał się do BGK o wsparcie finansowe. „Informacje, o które Pani pyta, są objęte tajemnicą na mocy ustawy Prawo bankowe” – poinformowała nas Anna Czyż, rzeczniczka prasowa BGK. Z informacji „DGP” wynika, że około 300 szpitali w Polsce korzysta ze wsparcia Banku Gospodarstwa Krajowego. W ubiegłym roku sto szpitali skorzystało z pomocy państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego, w tym roku ta liczba może być podobna. W 2021 r. ze wsparcia finansowego korzystało 70 placówek.
Tymczasem Lewica zapowiada zorganizowanie lokalnych Okrągłych stołów o problemach w psychiatrii dziecięcej. „Dziura budżetowa w Narodowym Funduszu Zdrowia sięga 10 mld zł, ale najbardziej dramatyczna sytuacja dotyczy psychiatrii. Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie przy ulicy Sobieskiego, flagowa instytucja zajmująca się opieką psychiatryczną w Polsce, zadłużona jest na ponad 100 mln zł. Sytuacja tej placówki jest tak katastrofalna. Jest tak dramatyczna, że banki odmówiły kredytowania tej placówki. Co to oznacza? Że dyrekcja szpitala była zmuszona do tego, aby po kolejne pieniądze ubiegać się firmach zajmujących się tzw. chwilówkami” – poinformował poseł Marek Rutka.