Dialog społeczny, Opinie, Zdrowie publiczne
Ponad 120 lekarzy kandyduje do Sejmu i Senatu
Czy to dużo czy mało? Czy od tego zależy jakość prawodawstwa regulującego obszar zdrowia? Czy sprawy zdrowia mogą być lepiej reprezentowane, gdy liczba lekarzy w Parlamencie będzie wyższa? Redakcja IZiD MarketBrief zapytała o to Jacka Krajewskiego, Prezesa Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie oraz Łukasza Jankowskiego, Prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej.
„Parafrazując zdanie Rene Dubosa „myśl globalnie, działaj lokalnie” można powiedzieć, że zainteresowanie polityką tak dużej liczby lekarzy to dobra wiadomość dla naszego środowiska, ale także dla wszystkich Polaków. Poszerzenie wiedzy o innych sferach, którymi zajmuje się polityka i wyjście poza obręb swoich codziennych spraw daje wszechstronne spojrzenie na życie naszego społeczeństwa” – ocenia Jacek Krajewski. „Dystans, który się wtedy uzyskuje wobec np. problemów systemu opieki zdrowotnej bardzo się przydaje przy tworzenie nowych regulacji. Z kolei powrót z polityki na „stare podwórko” daje środowisku medycznemu doświadczonych i obytych działaczy, którzy potrafią artykułować sprawy zdrowia w sposób zrozumiały dla wszystkich. Niewątpliwie, im większa grupa lekarzy w obu izbach naszego Parlamentu tym lepiej dla jakości tworzonych przepisów, szczególnie regulacji „zdrowotnych”. Lekarze pracując na co dzień w szpitalach i przychodniach zdają sobie sprawę z istniejących tam warunków pracy i barier utrudniających uzyskiwanie lepszej jakości świadczeń udzielanych pacjentom. Sami będąc ekspertami w tej dziedzinie potrafią wskazać innych, którzy jako doradcy komisji czy zespołów parlamentarnych mogą pomóc polepszyć istniejące w legislacji zdrowotnej status quo” – dodaje Prezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie.
„Środowisku lekarskiemu zależy na tym, żeby nasi przedstawiciele byli obecni w Parlamencie”– mówi natomiast Łukasz Jankowski, Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. „Niezależnie od opcji politycznej i światopoglądu tym, co łączy wszystkich lekarzy jest dążenie do stworzenia systemu, w którym pacjent będzie mógł być leczony zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, w jak najlepszych warunkach. Głos praktyków systemu często nie był brany pod uwagę przy stanowieniu prawa, tym bardziej warto, aby to sami lekarze – praktycy to prawo tworzyli. NIL zaprosiła wszystkich kandydatów na parlamentarzystów – lekarzy – na spotkanie w dniu 14 września, planujemy również przybliżenie postaci kandydatów wszystkim członkom naszego środowiska poprzez zamieszczenie informacji o kandydatach w „Gazecie Lekarskiej” i na stronach NIL. W ten sposób chcemy zachęcić lekarzy nie tylko do wybierania do Sejmu i Senatu kolegów po fachu, ale również do wykorzystania czasu przed wyborami na dyskusje z kandydatami i zgłaszanie im realnych problemów do rozwiązania w ich miejscach pracy – oddziałach szpitalnych i przychodniach” – dodaje Prezes NIL.
Naczelna Izba Lekarska rozesłała do wszystkich komitetów wyborczych partii politycznych biorących udział w tegorocznych wyborach parlamentarnych listę pytań na temat systemu opieki zdrowotnej. Odpowiedzi na nie staną się podstawą do stworzenia przez NIL „latarnika wyborczego” przedstawiającego zamierzenia i propozycje poszczególnych ugrupowań/koalicji dotyczące organizacji systemu ochrony zdrowia w Polsce. Pytania przygotowane przez NIL dotyczą planów na organizację i finansowanie ochrony zdrowia w Polsce, programu kształcenia przyszłych lekarzy i lekarzy dentystów oraz roli samorządów zawodów zaufania publicznego związanych z ochroną zdrowia. Na odpowiedzi NIL oczekuje do 8 września 2023 r.