Dostępność świadczeń, Jakość i bezpieczeństwo, Okulistyka, Onkologia, Opinie, Reformy
Dane są. A gdzie są decyzje?
Mamy dane, ale dlaczego wahamy się ich używać do wdrażania modeli finansowania świadczeń opieki zdrowotnej nakierowanych na jakość i efektywność?
Chlubnym wyjątkiem jest okulistyka i wprowadzona w lipcu 2018 roku zmiana finansowania – zastosowanie m.in. wskaźników jakościowych w leczeniu zaćmy (pogorszenie ostrości, pęknięcie torebki tylnej, zapalenie wnętrza gałki ocznej).
Jak pokazują dane dostępne na portalu „Zdrowe Dane”, w okresie 2018 – 2023 znacząco skrócił się czas hospitalizacji – udział hospitalizacji jednodniowych sięga obecnie 98,5 %. Spektakularnie spadła również liczba osób oczekujących z 545 tys. do 59 tys. oraz średni czas oczekiwania na zabieg.
W mojej opinii głównymi czynnikami sukcesu tej reformy były sprawczy lider – konsultant krajowy, konsensus środowiska osiągnięty w toku przełamania oporu oponentów i profesjonalnie przygotowany projekt wdrożeniowy, będący bazą zmian legislacyjnych. Dużym wsparciem dla lidera byli ówcześni prezes i wiceprezes NFZ oraz minister zdrowia. Nastąpiła koncentracja usług, a jednocześnie umożliwiono otwarcie placówek na obszarach tzw. białych plam. Benefity dla pacjentów i systemu są wymierne, myślę że menadżerowie systemowi zdają sobie sprawę, że to właściwy kierunek działań. Tylko dlaczego tego nie robimy w innych dziedzinach?
Wielką nadzieję pokładam w reformie ginekologii onkologicznej, która również ma charyzmatycznego lidera – konsultanta krajowego. Jednak do skutecznych działań będzie wymagana „opieka” ze strony ministra politycznego i wykonawczego w resorcie zdrowia.
Warto też przyjrzeć się różnicom regionalnym w osiąganiu wskaźników jakościowych. Niechlubnie wyróżnia się województwo podkarpackie z wyraźnie wyższą na tle innych liczbą powikłań. Czy podjęto w tym zakresie działania kontrolne i naprawcze przez NFZ i konsultanta wojewódzkiego, jako następcze do monitorowania? Czy wystąpiły skargi do Rzecznika Praw Pacjenta?