E-zdrowie, PDF, Raporty, Zdrowie publiczne
Centralna e-Rejestracja: nie idziemy we właściwym kierunku
Projekt Centralnej e-Rejestracji (CeR), rozwijany przez Centrum e-Zdrowia, wydaje się na pierwszy rzut oka odpowiedzią na potrzeby polskiego systemu ochrony zdrowia – łatwiejszy dostęp pacjentów do wizyt. Jednak w obecnej formie skupia się on na rezerwacji pojedynczych terminów, pomijając kluczowy aspekt procesu diagnostyczno-terapeutycznego. Tymczasem pacjenci, zwłaszcza ci z przewlekłymi schorzeniami, nie pytają, „jak się zapisać”, ale „co mi jest?” i „jak szybko mogę otrzymać pełną pomoc?”. CeR w obecnej formie tego nie zapewnia.
Nie wystarczy przenieść analogowe procesy do świata cyfrowego – potrzeba gruntownej zmiany podejścia. Rozwiązania muszą wspierać cały proces leczenia, od pierwszej konsultacji, przez diagnostykę, aż po terapię. Bez odpowiedniego planowania, integracji systemów i współpracy różnych świadczeniodawców, CeR będzie jedynie cyfrowym odpowiednikiem archaicznych kolejek. Konieczne jest oparcie CeR na schematach diagnostyczno-terapeutycznych, pilotażowe testy w wybranych obszarach i iteracyjny rozwój. Tylko wtedy narzędzie to przyniesie realną wartość pacjentom, świadczeniodawcom i systemowi.
Centralna e-Rejestracja może stać się krokiem milowym w transformacji ochrony zdrowia, ale nie w obecnym kształcie. Potrzeba narzędzia, które zapewni kompleksowe wsparcie w całym procesie leczenia, oszczędzając czas i wysiłek pacjentów oraz optymalizując wykorzystanie zasobów. Musimy spojrzeć na CeR przez pryzmat procesu, nie pojedynczych zdarzeń – tylko wtedy zrealizujemy jej pełny potencjał.
Jest to efekt współpracy w dialogu eksperckim w ramach Think Tanku #SGH dla ochrony zdrowia naszych instytucji. Szczegóły analizy, wraz z propozycjami rozwiązań, zawarliśmy w opracowanym przeze mnie i dr hab. Monikę Raulinajtys-Grzybek raporcie, który można pobrać poniżej:
RAPORT