Ocena skutków regulacji, Opinie, Ukraina, Zdrowie publiczne
Prawo to zaledwie początek
Wiemy, że obywatele Ukrainy (wyłącznie ci którzy przedostali się na terytorium Polski po 24 lutego bezpośrednio z terenu Ukrainy) oraz ich małżonkowie nie będący obywatelami Ukrainy mają prawo do opieki zdrowotnej na takich samych zasadach jak ubezpieczeni Polacy (z wyłączeniem leczenia uzdrowiskowego i rehabilitacji uzdrowiskowej, a także podania produktów leczniczych wydawanych pacjentom w ramach programów polityki zdrowotnej ministra właściwego do spraw zdrowia).
Ochronie zdrowia w powołanej ustawie został poświęcony jeden przepis – art. 37.
Przypomnę też, że ukazała się już instrukcja jak osoby uprawnione na podstawie ustawy mogą założyć Internetowe Konto Pacjenta.
Ale przecież interpretacje związane z ochroną zdrowia będą konieczne w szerszym zakresie, tj. chociażby ustalenia, kto legalnie przebywa na terytorium Polski, zanim wskazanym osobom zostaną nadane numery PESEL.
Co dalej?
Bez wątpienia dziesiątki, jeżeli nie setki przypadków, z których każdy będzie wymagał indywidulanego podejście i interpretacji. Tak na marginesie to już mam miejsce, a pytań jest, na razie, więcej niż odpowiedzi.
Te pojawiły się chociażby w związku ze stanowiskiem Zespołu ds. Szczepień Ochronnych Minister Zdrowia, który rekomenduje wykonanie szczepień ochronnych od dnia przyjazdu do Polski u dzieci do 19 roku życia, niezaszczepionych przeciwko chorobom zakaźnym, według Indywidualnego Kalendarza Szczepień (IKSz), ustalonego przez lekarza kwalifikującego do szczepienia na podstawie PSO na 2022 r., z wykorzystaniem szczepionek udostępnianych przez stacje sanitarno-epidemiologiczne na dotychczasowych zasadach.
Co więcej zgodnie z tym stanowiskiem osoby pozostające na terenie naszego kraju ponad okres 3-ch miesięcy od dnia przekroczenia granicy, mają obowiązek wykonania szczepień ochronnych lub posiadania potwierdzenia zaszczepienia zgodnie z obowiązującym PSO na 2022 r.
No ale co to znaczy „potwierdzenia zaszczepienia zgodnie z obowiązującym PSO na 2022 r.” Przecież zdajemy sobie sprawę, że osoby uchodzące przed wojną nie zbierały ze sobą dokumentacji medycznej, o ile taką w ogóle posiadały. A co w sytuacji, która się zdarzyła parę dni temu w POZ, gdy matka dziecka oświadczyła lekarzowi, że dziecko miało wykonane „jakieś szczepienia …”, ale nie pamięta jakie?
A zatem uważam, że prawo to zaledwie początek, a polskiej ochronie zdrowia przychodzi się już dzisiaj mierzyć z wyzwaniem większym niż na miarę pandemii, większym bowiem w to wyzwanie wpisane są różnice kulturowe, konieczność poznania i zrozumienia zupełnie nowej populacji pacjentów z ogromna luką w danych w zakresie badań przesiewowych i epidemiologicznych.